sobota, 11 listopada 2017

Kuku!

Na szybko, bo czas mnie goni dziś przeokrutnie, przychodzę znów do Was z wpisem na temat włoskiego. Pomyślałam, że niektórzy zachodzą w głowę jak by tutaj w miarę szybko nauczyć się języka? Przekopujecie YouTuba w poszukiwaniu najlepszych nauczycieli, albo wypożyczacie totalnie nieprzydatne książki z biblioteki. Przedstawiam kilka niezawodnych pomysłów i tytułów książek, dzięki którym już niebawem zobaczycie pierwsze efekty! 

1. Miejmy z głowy już te książki.  Może papierowe podręczniki czy słowniki odchodzą już do lamusa, ale i tak niektóre z nich są zdecydowanie lepsze od internetowych audiobooków. Oto wasze must have : 
  • "Włoski aktywnie!" Trening na 200 sposobów - ćwiczenia, łamigłówki, krzyżówki - mega fajny podręcznik, wszystko jest wytłumaczone tak by zrozumiał każdy, niezależnie na jakim poziomie nauki obecnie jest. Do tego warto dokupić sobie dodatek na płytce CD, na którym są podstawowe dialogi i słówka. A dla bardziej kreatywnych rebusy. 
                                                                                               
        

  • Ilustrowany słownik Włosko-Polski - 6000 niezbędnych włoskich słów (naprawdę!) - mój zdecydowany number one. Ilustracje pomagają zapamiętać słówka, chociaż trzeba przyznać, że jest on mega, mega szczegółowy. Nie spodziewałam się, że znajdę tam nawet odmiany ryb czy kwiatów! Też polecam. 
  
 

  • Na pewno każdy z Was co jakiś czas ogląda jakichś youtuberów, przy porannej kawie słucha o podróżach, czy o nowych kosmetykach. A ja za to włączam sobie Manu, czyli Italian Made Easy. Jest nieziemski, jak dla mnie. Trochę z humorem, trochę z dnia codziennego. W którymś z odcinków zdradza przepis na przygotowanie włoskiego espresso z kafetiery. Tłumaczy w języku angielskim - to też plus. 
          https://www.youtube.com/watch?v=zG-6pA3-gHk --> Manu 

          Oczywiście nie mogłabym zapomnieć o Lucrezi Oddone, która jest strasznie sympatyczną                  osobą, i nie da się ukryć, że też całkiem fajnie wszystko tłumaczy. Poza tym jest też normalną              vlogerką, możecie zobaczyć jak wygląda jej włoskie życie w Rzymie! 
  
           https://www.youtube.com/watch?v=s-P--HQzN1w --> Lucrezia 

          Luknijcie, koniecznie! Pewnie niejedno z Was zostanie stałym obserwatorem któregoś z nich. 
  • Słuchanie włoskich piosenek i oglądanie uważnie teledysków! No dobra, może przesadzam z tą uwagą... Ale słuchać nie zaszkodzi. A zwłaszcza, że Italia ma się naprawdę czym pochwalić. Jeśli chcecie coś zbliżonego do naszego polskiego POP-u, polecam wam : Alessandra Amoroso, Tiziano Ferro, Nek - moja miłość, Benji & Fede, czy Vasco Rossi, a jeśli chcecie rap to Fedez (niestety zajęty) i J-Ax. 



Moim ulubionym programem, czy w sumie stroną, na której możecie słuchać piosenek i od razu wpisywać tekst jest : https://lyricstraining.com/it/ . Możecie za darmo założyć konto, i chwilę po stajecie się już mistrzami TAK TO LECIAŁO! Spróbujcie, ale ostrzegam bo wciąga. 

  • Programy, apki i inne. Wiem, że wielu z Was na pewno lubi co rusz korzystać ze smartfona, przeglądać insta, fejsa, może jeszcze snapa. Ale w tym czasie, kiedy pobierają się aktualizacje możecie przejść jeden etap gry np. na DuoLingo! Dużo osób poleca, choć na przykład mój chłopak zawsze stwierdzał, że przerasta go codzienne zapominanie o tej zielonej sówce. Ja tam uważam, że to fajne. W pewien sposób uczy nas to systematyczności i z czasem będzie to po prostu nasz zwykły rytuał, by przed snem przejść jeszcze kilka poziomów nauki. Aplikacja jest darmowa. 
                                    
  • Przeglądając Sklep Google Play będziecie natykać się na mnóstwo podobnych aplikacji, ale podejrzewam, że niepewność wielu z Was będzie tak silna, że w końcu skończy się na nim. Wiem to sama po sobie, kiedy nie chciałam korzystać z nieprzetestowanych programów bo nie wiedziałam, warto pobierać, czy nie warto? Oprócz duolingo, następną moją ulubioną apką jest Fun Easy Learn - 6000 zwrotów. Macie tam obrazki, wymowę, wszystkie potrzebne zwroty - serio Wam polecam.  

                                           


Słuchajcie, nie będę już Wam truć, tyle na razie mam nadzieję wystarczy. Niebawem wracam może np. z filmami, które warto obejrzeć w wersji włoskiej? Albo serialami? Już od Was zależy! Tymczasem spadam, weekend czas start! Trzymajcie się :*  Ciao! 


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz